Same witaminy

Nawet nie wiedziałem, jak bardzo potrzebuję takiego wieczoru: najpierw kaszanka z malinami (!) w Małej Hucie i teoria, czyli pogaduszki o lokalnej scenie muzycznej z bratem, a potem… yyyy… syrop ze śliwek i praktyka, czyli próba u Asspirine. Były ważne sprawy organizacyjne, koncert życzeń i wysokie stężenie szyderki oraz duża porcja samozadowolenia z powodu dobrego przyjęcia w internecie clipu do Obłoków.

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: