A może jednak…?

Wciąż uważam, że dirtpark był wysoce chybioną, kosztowną inwestycją dla bardzo wąskiej grupy zainteresowanych odbiorców, że kontuzyjność tej formy zabawy jest zbyt wysoka, żeby budując obiekty dla rowerowych freaków brać odpowiedzialność za ich wypadki i urazy, ale… może chociaż skatepark? Taki malutki…? Jest na co popatrzeć, chętnych do rozwijania umiejętności też pewnie nie zabraknie… Póki co – improwizują. Czytaj dalej „A może jednak…?”

Detaliczny Wołomin (45)

Dziś taka niewinna zagadka :) Przypominam też, że numer 43 pozostał nieodgadnięty i dziś ma wartość 15 punktów, więc warto się rozejrzeć. Oczywiście odpowiedzi tylko w komentarzach na blogu, obowiązuje jednopunktowa kara za nietrafne strzały.

No to może dziś nieco inaczej… Ani łatwiej, ani trudniej – jak zwykle miejsce publiczne na terenie gminy Wołomin. Liczą się wyłącznie odpowiedzi podane w komentarzu na blogu, błędne „strzały” będą karane odejmowaniem punktów! Czytaj dalej „Detaliczny Wołomin (43)”

Szczęściarz

Miałem być tylko pół godziny, raczej z poczucia kronikarskiego obowiązku niż z ciekawości. Wyszedłem po czterech z wrażeniem, że byłem na znakomitych warsztatach fotograficznych – i to wcale nie z powodu zdjęć, które zrobiłem. Maciek Gołyźniak interesująco mówił o tym, jak motywuje się do pracy, jak wybiera zlecenia i zleceniodawców, jak się rozwija jako artysta – ciekawe wskazówki i rady tematy nie tylko dla muzyków. Wydaje mi się, że też nieco skorzystałem… Czytaj dalej „Szczęściarz”

W jednym miejscu

Przepisywanie informacji z innych stron jest dość żałosne… Podobnie jak zamieszczanie na stronie internetowej dajmy na to MDK plakatu czy informacji z OSiR-u – na przykład, „bo to taka ważna impreza”. A już przerabianie cudzych tekstów o wydarzeniach na potrzeby oficjalnej strony miejskiej to już żenada… Czytaj dalej „W jednym miejscu”

3na3

Największe wydarzenie sportowe w Wołominie to chyba jednak hasło nieco na wyrost, ale wiadomo – „reklama dźwignią handlu”. W tym wypadku cel był szczytny, więc nie zamierzam się nad nim dłużej znęcać… Wczoraj nie udało mi się dotrzeć, dzisiaj byłem tylko kilka godzin – na kilku meczach i na konkursie wsadów. Czytaj dalej „3na3”

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑