Piwoszem już raczej nie zostanę, ale jeśli już mam pić piwo, to tylko lokalne. Jarek – mocno ściskam kciuki! Czytaj dalej „Kotłownia, słucham!”
A może jednak…?
Wciąż uważam, że dirtpark był wysoce chybioną, kosztowną inwestycją dla bardzo wąskiej grupy zainteresowanych odbiorców, że kontuzyjność tej formy zabawy jest zbyt wysoka, żeby budując obiekty dla rowerowych freaków brać odpowiedzialność za ich wypadki i urazy, ale… może chociaż skatepark? Taki malutki…? Jest na co popatrzeć, chętnych do rozwijania umiejętności też pewnie nie zabraknie… Póki co – improwizują. Czytaj dalej „A może jednak…?”
Detaliczny Wołomin (45)
Dziś taka niewinna zagadka :) Przypominam też, że numer 43 pozostał nieodgadnięty i dziś ma wartość 15 punktów, więc warto się rozejrzeć. Oczywiście odpowiedzi tylko w komentarzach na blogu, obowiązuje jednopunktowa kara za nietrafne strzały.
Imię dla kamienia
Długo czekał na swój dzień, ale dziś został oficjalnie „oddany do użytku” w obecności tych, którzy wystarali się dla niego o odpowiednie miejsce i oprawę. Tłumy turystów mu, póki co, nie grożą, ale może wkrótce, po odpowiednim oznaczeniu leśnych duktów dla spacerowiczów i biegaczy to miejsce będzie bardziej rozpoznawalne. Czytaj dalej „Imię dla kamienia”
Śniadanie na pełnym spontanie
Gdyby nie Oho, to bym pewnie przegapił tę imprezkę, ale on domagał się ode mnie na facebooku tortu. Upiec nie zdążyłem, a kupić udało się tylko tartę z truskawkami, ale co to za różnica? Mniej ważne, co się wcina – ważne, w jakim towarzystwie, a na Śniadaniach Mistrzów towarzystwo jest zawsze wyborne! Czytaj dalej „Śniadanie na pełnym spontanie”
…i po sezonie
To chyba moje ostatnie w tym sezonie koszykarskie emocje: „nowa nadzieja”, czyli kadetki Huraganu rozegrały dziś sparing z LA Basket Warszawa. Czytaj dalej „…i po sezonie”
No to może dziś nieco inaczej… Ani łatwiej, ani trudniej – jak zwykle miejsce publiczne na terenie gminy Wołomin. Liczą się wyłącznie odpowiedzi podane w komentarzu na blogu, błędne „strzały” będą karane odejmowaniem punktów! Czytaj dalej „Detaliczny Wołomin (43)”
Tribute to Tadeusz Nalepa
Podwójne święto, choć dzień smutny: TtTN pyknęli w Taakiej Rybie całkiem udanego seta i zadebiutował lokalny browar, ale B. B. King od dziś gra już tylko z najlepszymi… Czytaj dalej „Tribute to Tadeusz Nalepa”
Szczęściarz
Miałem być tylko pół godziny, raczej z poczucia kronikarskiego obowiązku niż z ciekawości. Wyszedłem po czterech z wrażeniem, że byłem na znakomitych warsztatach fotograficznych – i to wcale nie z powodu zdjęć, które zrobiłem. Maciek Gołyźniak interesująco mówił o tym, jak motywuje się do pracy, jak wybiera zlecenia i zleceniodawców, jak się rozwija jako artysta – ciekawe wskazówki i rady tematy nie tylko dla muzyków. Wydaje mi się, że też nieco skorzystałem… Czytaj dalej „Szczęściarz”
W jednym miejscu
Przepisywanie informacji z innych stron jest dość żałosne… Podobnie jak zamieszczanie na stronie internetowej dajmy na to MDK plakatu czy informacji z OSiR-u – na przykład, „bo to taka ważna impreza”. A już przerabianie cudzych tekstów o wydarzeniach na potrzeby oficjalnej strony miejskiej to już żenada… Czytaj dalej „W jednym miejscu”
3na3
Największe wydarzenie sportowe w Wołominie to chyba jednak hasło nieco na wyrost, ale wiadomo – „reklama dźwignią handlu”. W tym wypadku cel był szczytny, więc nie zamierzam się nad nim dłużej znęcać… Wczoraj nie udało mi się dotrzeć, dzisiaj byłem tylko kilka godzin – na kilku meczach i na konkursie wsadów. Czytaj dalej „3na3”

Najnowsze komentarze