Czy się bałem? Wiadomo, że tak – w końcu wyciągnąłem na ten film żonę, która moje umiarkowane zainteresowanie tematyką MMA zazwyczaj komentuje pełnym troski pytaniem typu „co ty w tym widzisz?”. Czytaj dalej „Underdog”
W elementach
Ciężko jest zdobyć mistrzowski pas KSW, ale i zrobić, okazuje się, też niełatwo… Czytaj dalej „W elementach”
Young Grapplers
W przerwie sobotniego „zestawu obowiązkowego” ze sportowych emocji na boisku koszykarskim, piłkarskim i siatkarskim teleportowałem się na drugi koniec miasta, gdzie odbywała się Dziecięca Liga Grapplingowa. Wiadomo – technicznie szału nie było, zwłaszcza w rywalizacji najmłodszych, ale za to jakie zaangażowanie! Mimo długiej przerwy wciąż mam słabość do grapplingu, choć… wolę przytulanki w kimonach. Czytaj dalej „Young Grapplers”
Siedemnaście mgnień pięści
Nie wiem, który to już raz kręcę się koło Grand Prix w Walce Wręcz i Grapplingu… Dwunasty? Jakoś tak… Zmieniają się zawodnicy, startujące kluby, ekipa organizacyjna, nawet miejsca organizowania turnieju, ale jest też kilka stałych elementów: emocje, adrenalina, „ciocia Renia”, Ewa, Oskar. Siedemnasty raz za nami i mam nadzieję, że przyszłoroczną „osiemnastkę” obejdziemy hucznie! Czytaj dalej „Siedemnaście mgnień pięści”
Radosna wojowniczka
Chyba każdy sportowiec najwięcej swojego czasu poświęca na trening, jednak drugie w kolejności wcale nie są zawody i turnieje, ale… czas spędzony w podróży na nie. Ola Milczarek po dwa ważne dla jej dalszej kariery medale pojechała w ten weekend do Iławy i Bochni. Bagatelka – 1300 kilometrów. Czytaj dalej „Radosna wojowniczka”

Najnowsze komentarze