– Maturę masz pan, panie Mareczku? Nie, tylko tak pytam – żeby nie urazić niechcąco… Jak masz pan, toś pan chwat! Ja to pod górę trochę do szkoły miałem, bo wiesz pan – w suterenie natenczas z mamusią zamieszkiwaliśmy. Moja Hela to się na zawodową szkołę porwała nawet i prawie skończyła, omal kucharką nie zostając! Ale runęły marzenia o karierze, kiedy nam się przychówek przytrafił. Ale nic to, nie o tym ja chciałem – słuchy mię doszły, że w Ząbkach szkołę średnią chcą budować, bo zazdrość ich ogarnęła że wszyscy mają, a oni nie! Najpierw myślałem, że może jaką sorbonę elitarną chcą wystawić, z racji bliskości stolicy, ale nie: zawodową! Wszyscy mieli ubaw kiedyś, bo kolejkę linową ząbkowiaki planowały zbudować do Warszawy, a tu okazuje się, że może to być, że naprawdę zbudują… I politechnika, wyłóż pan sobie, i akademia nauk wszelakich ich wspiera, i z tej współpracy właśnie pomysł się zrodził. Miałem nadzieję, że tam może elektryków będą hodować… Nie, nie – na prezydenta to wykształcony ktoś jednak lepszy chyba, ale jak ostatnio nam w mieście prąd kucnął, to nie było komu naprawiać – same inżyniery z dyplomami pewnie!
Nowoczesne środki transportu i komunikacji mają tam poznawać – praktyki będą mogli mieć na miejscu, bo drogę do Warszawy mają. A i potrzebna jest to dyscyplina, bo widzisz pan – przez internet do roboty się jeden z drugim nie przeciśnie. I całe szczęście, bo byś pan musiał profesję zmienić i taksóweczki się pozbyć…
I tak się zastanawiam, panie Mareczku, czy to nam może społeczeństwo głupieć zaczyna? Nie, nie, ja nie o wyborach! O tych szkołach mówię – dopiero co zamykali zawodówki, wszyscy na studia pchali się – tylko by zarządzać chcieli i marketingować, a tu robić nie ma komu! Same magistry i doktory! Skutek taki, że do naszej szklanej huty pracowników pobierają z Krosna, bo we Wołominie już szklarzy nie robią. Może chociaż ci z ekonomika robotę znajdą za ladą, jak już te markiety na stolarce pobudują?

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter