Niech już będzie czwartek!

To nie był dobry dzień. Od rana stał pod znakiem niekończących się, niepotrzebnych poprawek do wciąż tych samych projektów, które wcale nie stały się lepsze… Zdążyłem na szczęście naprawić rower, odebrać i dostarczyć gdzie trzeba pokazowy wydruk do wystawy Jerzego Procajło, napisać felieton dla Życia, zrobić zdjęcia na przegranym przez seniorów Huraganu meczu z Pilicą Białobrzegi, kupić laptopa i zmarnować czas na ciemnym jak jaskinia zbójców basenie, usiłując zrobić zdjęcia różnych zajęć.

Nie zdążyłem skosić trawnika. Jestem złym człowiekiem.

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑