Skorzystaliśmy z pogody i śmignęliśmy rowerami do Ossowa. Dziabnąłem kilka zdjęć i… doznałem olśnienia w formie naklejki. Polsko-Polonijna Organizacja Narodu Polskiego – Liga Polska. Miały być normalne zdjęcia, ale w tej sytuacji nie mam wyjścia – muszą być koloryzowane!
Od bolszewickiego grobu pojechaliśmy dalej, wzdłuż rzeki. Okolica naprawdę malownicza, cisza, spokój, widoki – marzenie! Wszystko pięknie oprócz komarów i much. Nie daliśmy rady…