Kolejny autor zgłosił się ze swoją produkcją – tym razem z Hiszpani. Néstor Romeral Andrés proponuje nam bardzo ciekawą grę, w której czas rozgrywki ocenia na ok. 20 minut. Przygotowanie niezbędnych elementów zapewne potrwa nieco dłużej – ale warto, zapewniam. Plansza 9×9 nie powninna być problemem, gorzej będzie z pionami… Przypominają nieco kamienie domina, choć można je po prostu skleić z sześciennych kostek z tworzywa lub drewna czy w ostateczności wyciąć z kartonu. Do rozegrania próbnej partyjki wystarczy. Nie ma na nich żadnych oznaczeń, jedna ich połówka jest jasna, druga ciemna. W grze bierze udział 41 takich kamieni.
Grę rozpoczyna się na pustej planszy, gracze losują swój kolor. Wykonując na zmianę swoje ruchy umieszczają na planszy kamienie ze wspólnej puli, dążąc do utworzenia jak największych obszarów swojego koloru. Obszary takie tworzą połówki kamieni w wylosowanym przez gracza kolorze, które stykają się bokami.
Jeśli istnieje możliwość wykonania ruchu, gracz musi go wykonać – nawet, jeśli jest ona dla niego niekorzystny. Rozgrywka kończy się w momencie zapełnienia planszy – mogą oczywiście pozostać na niej pojedyncze wolne pola.
W celu określenia zwycięzcy należy odnaleźć dwa największe obszary należące do każdego z graczy, a następnie zsumować wielkość tych obszarów.
Na zdjęciu początek partii: gracz ciemny ma największy obszar wielkości pięciu pól, jasny – czterech pól.