Prawiczek po czterdziestce

Ewenemencik taki… Ten aparat też dostałem w prezencie – kolega ładnych kilka lat temu się przeprowadzał, zrobił remanent w szafie i postanowił zrobić mi prezent. Fajnie, że o mnie pomyślał! Dzięki temu stałem się właścicielem zgrabnego pudełeczka z tajemniczą zawartością.

Wygląda na to, że od kupienia w 1972 roku sprzęt nie był używany. Żadnych rysek w komorze, żadnych wgnieceń na gąbce czy zarysowań na obudowie. Chyba się wykosztuję na film i sprawdzę, czy odbitki oddadzą niesamowitą plastykę, jak widać na matówce.

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑