Po drodze

Do fabryki, jak wiadomo, nie należy się spóźniać, ale jakoś tal mam, że czasem gdzieś przystanę i zagapię się z rozdziawioną gębą. Nie w jakimś wyjątkowym miejscu – najczęściej w dobrze znanej okolicy, w której absolutnie nic nie powinno mnie zaskoczyć. I nie zaskakuje. Po prostu czasami zdarza mi się spojrzeć na dobrze znane miejsca, przedmioty i twarze jakby po raz pierwszy…

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: