Arboretum w Kopnej Górze jakoś nas nie zachwyciło, choć niewątpliwie ktoś zadał sobie sporo trudu z jego założeniem. Może to kwestia czasu? Może po prostu było za gorąco i sucho, więc rośliny nie wyglądały szczególnie imponująco? Za to silvarium w Poczopku to znakomite miejsce – chcę takie u nas, na spółę z Kobyłką i przy udziale nadleśnictwa. Teraz już wiem, że można.
W Krynkach ciekawie – miasteczko dziś niewielkie, ale historia imponująca. Sporo śladów po dawnej społeczności żydowskiej, w tym ruiny sporej synagogi, dom modlitwy w niezłym stanie i spory kirkut, o który ktoś dba tak, jak umie. W Kruszynianach trochę się chyba rozczarowaliśmy… Głównie tym, że jutro jest spora impreza związana z tatarską kulturą. Trudno – trzeba było sprawdzić wcześniej.
Jutro zaczynamy wycofywać się na z góry upatrzone pozycje pod lasem, w Wołominie. Ale po drodze coś pewnie jeszcze zwiedzimy!
niestety do Poczopka i Kopnej Góry nie zawędrowaliśmy, ale przynajmniej teraz wiem, że warto :)
PolubieniePolubienie