Wołomin na Trakcie Tajemnic

Dotąd traktowałem puste nakrycie na wigilijnym stole raczej po pogańsku, jako symbol obecności przodków, a nie miejsce pozostawione dla zbłąkanego wędrowca, ale chyba czas dopuścić i taką możliwość… Skrzat Odkrywca przyszedł od strony Sulejówka, zawitał do nas późnym popołudniem, wyszedł wcześnie rano w stronę Łochowa – wyspany, najedzony, oprany. Pogadaliśmy w kuchni do północy, bo jego filmowa migawka z Wołomina właśnie ładowała się na serwer. 357 dni w drodze, codziennie gdzie indziej, z organizowanym już na miejscu kątem do spania. Podróż, filmowanie, montowanie, spanie. Mały plecaczek, śpiwór, chlebak, parasol. Przyszedł i poszedł. Spotkamy się jeszcze?  Latem dotrze do Małopolski i na Śląsk, więc to raczej mało możliwe… Powodzenia!

https://www.youtube.com/watch?v=vCO7Zg79jGA

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑