Próbuję wrzucić mp3 z fragmentem spotkania, ale serwer uparcie odmawia „z powodów bezpieczeństwa”. Dziwne. Wcześniej nie miał oporów… Obrazki muszą wystarczyć.
Wydawało się, że ponad godzina ględzenia o Syberii to dużo. Okazało się, że dużo za mało – Piotr Maciejuk był jeszcze maglowany przez słuchaczy dość długo po zapaleniu światła. Towarzystwo musiało jednak mocno zgłodnieć, bo ciasto z Grejt! Cafe wciągnęli jak odkurzacz :)
W związku z pytaniami o piotrkową drewnianą dłubaninę spieszę poinformować, że można się zachwycać pod www.maciejowe.pl
Udało się! Można posłuchać!
PolubieniePolubienie