Jest naprawdę nieźle! Na treningach tłoczno, ale dwójka trenerów ogarnia tematy, połamańce wracają do zdrowia, dziewczęta z zaprzyjaźnionych klubów chyba się odnajdują w naszych szeregach, chociaż… głowy nie dam, w szatni nie bywam. Jeśli są jakieś napięcia, to przypisuję to raczej wewnętrznej rywalizacji. Lepiej, żeby tak było…
Pierwsze mecze za nami

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter