Z jednej strony pełen szacun: gość zaczął od absolutnego zera, naprawdę był pucybutem, jako dzieciak mieszkał u ciotki prowadzącej „wesoły domek” i naganiał jej klientów. Tańczył i śpiewał na ulicy za garść drobniaków, wylądował w więzieniu za kradzieże i włamania. Kiedy pojawiła się szansa na śpiewanie w The Gospel Starlighters, chwycił się jej – i już nie puścił. Czytaj dalej „Mr. Dynamite: The Rise of James Brown”
John & Yoko: Above Us Only Sky
Wiadomo – nie jestem fanem „czwórki z Liverpoolu”, ale nie zamierzam podważać znaczenia ich dorobku dla muzyki popularnej. Podszedłem do John i Yoko: Nad nami już tylko niebo jako do dokumentu – historii spotkania dwóch silnych osobowości i ich wzajemnego oddziaływania. No dobra – oddziaływania Yoko Ono na Lennona. Czytaj dalej „John & Yoko: Above Us Only Sky”
Losers
Właściwie to chyba nie powinienem jakoś szczególnie rozpisywać się o tym dokumentalnym serialu Netflixa… Każdy z jego ośmiu odcinków skupia się na karierze jednego sportowca, ale to nie są klasyczne bajki o upadku, dotknięciu dna i powrocie na szczyt, gdzie już czeka wieczna chwała i kupa kasy. To historie o „przegrywach”, którzy na dłuższą metę odnieśli spektakularne zwycięstwa. Czytaj dalej „Losers”
Keith Richards: Under the Influence
Trzeba być naprawdę mocno uprzedzonym, żeby nie lubić tego gościa – albo żeby go nie polubić po obejrzeniu tego filmu. Nie dlatego, że swego czasu przyjął w sporych ilościach wszelkie możliwe używki – bo to żaden powód do dumy. Nie dlatego, że jest wybitnym gitarzystą – bo nie jest. Keith Richards jest po prostu szczerym, sympatycznym i wciąż smakującym życie gościem, któremu mimo siódmego krzyżyka na karku zachciało się nagrać solową płytę, a film… film powstał niejako „przy okazji”. Czytaj dalej „Keith Richards: Under the Influence”
East Jerusalem / West Jerusalem
To nietypowy film… Poprawne, przyzwoite zdjęcia. Przyjemna dla ucha, ale w sumie niezbyt porywająca muzyka zagrana przez sprawnych, ale raczej nie wybitnych muzyków w wyjątkowym, podzielonym i skłóconym mieście – Jerozolimie. Czytaj dalej „East Jerusalem / West Jerusalem”
Abstract: The Art of Design
Dzięki ci, o wielki Netflixie! Na szczęście obok różnych superbohaterskich produkcji i śmiesznawych komedyjek streamingowe media dostarczają też treści wartościowych – w wypadku N są to głównie filmy dokumentalne. Dotychczas skupiony byłem na tych muzycznych, ale odkryłem też całkiem nowe obszary… Czytaj dalej „Abstract: The Art of Design”
Joe Cocker: Mad Dog with Soul
Rzadko tak emocjonalnie podchodzę do filmów dokumentalnych, ale w tym wypadku jakieś zupełnie niewytłumaczalne wzruszenia dopadały mnie co chwilę… Nie mam pojęcia, co mnie tak poruszyło – może po prostu autentyczność Cockera? Czytaj dalej „Joe Cocker: Mad Dog with Soul”
Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego
Czekałem na ten film. Wałaściwie to na taki film, a nie na ten – bo nie wiedziałem, że powstaje. Znałem zdjęcia kilku prac Stacha z Warty z internetu, wiedziałem o nim troszkę, podziwiałem oryginalny styl, bogatą ornamentykę i symbolikę rzeźb. Próby odtwarzania macimowy (pramowy), stylizoane liternictwo czy tworzenia na nowo prasłowiańskiej mitologii traktowałem jak element artystycznej stylizacji, trochę jak twórczość Tolkiena – ale też jako próbę budowania poczucia wspólnoty Polaków w latach trzydziestych. Nie spodziewałem się, że był aż tak płodny, tak bardzo kontrowersyjny, że był megalomanem. A przecież był… Czytaj dalej „Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego”
Crossfire Hurricane
Dwie godzinki ze Stonesami? Zawsze! Zwłaszcza, że nie muszę oglądać tych gości w ich dzisiejszej formie cielesnej, bo wszystkie współczesne komentarze byłych i obecnych członków zespołu lecą z offu, a na wizji mamy wyłącznie materiał archiwalny – i to nie byle jaki! Czytaj dalej „Crossfire Hurricane”
Hired Gun
Muzyczny świat widziany od zaplecza to nie intymne życie gwiazd, rozróby w hotelach i tony koksu… No dobra – nie tylko to. To również specyficzna grupa grajków: muzycy sesyjni, wirtuozi do wynajęcia, pierwszorzędni fachowcy z drugiego planu. Fani często nie zdają sobie sprawy z ich wkładu w brzmienie nagrań i udziału w tworzeniu wielkich przebojów, a już na pewno nie wiedzą o ciemnych stronach takiej pracy – i o tym właśnie jest ten film. Czytaj dalej „Hired Gun”
Elvis Presley: The Searcher
Jakoś nie miałem dotąd szacunku do Presleya… Brylantyna, złote okulary i cekiny w połączeniu z widoczną z daleka nadwagą jakoś nie budziły mojego zainteresowania gościem, który dla wielu jest ikoną popkultury, ale dla mnie był wyłącznie ikoną kiczu. Nie pomogły w tym również dziesiątki tandetnych filmów, w kórych zagrał, a których nie próbują dziś puszczać na żadnych, nawet tych pełnych reklam kanałach telewizyjnych. Czytaj dalej „Elvis Presley: The Searcher”
Czarna skrzynka
Niestety nie da się po raz drugi zrobić pierwszego wrażenia… Na Tomasza Tomaszewskiego natknąłem się dość dawno temu w telewizji, w jakimś programie luźno związanym z fotografią, gdzie „robił za gwiazdę”. National Geographic, te sprawy… Jakoś nie przypadł mi do gustu i szczerze mówiąc – nie wiem z jakiego powodu. Czytaj dalej „Czarna skrzynka”
Najnowsze komentarze