Takie mecze fotografuję z przyjemnością, ale powinienem być zaopatrzony w bidonik z melisą. Znowu zapomniałem. No i musiałem nieco przebrać zdjęcia – miła pani z numerem 12 była na większości z nich, co wynika raczej z jej aktywności na boisku, bo nigdy nie miałem słabości do wyższych od siebie blondynek.
W każdym razie – taka jest moja wersja i jej się będę trzymał.
wszystko ładnie pięknie, ale Pan wyniku nie podał. Szkoda, bo to też jest ciekawe (chyba że go po prostu nie widzę, wtedy przepraszam za swoje niedopatrzenie).
PolubieniePolubienie
Czyli jednak blondynki mogą mi zamieszać w głowie ;) 72:58
PolubieniePolubienie
dobre zdjatka :) pozdrowka
PolubieniePolubienie