Zapowiadało się marnie. Może nie na spektakularną porażkę, ale na długą i krwawą walkę. Z juniorskiego składu wyleciały nasze orły z SMS-u: Karolina Poboży i Sylwia Bujniak, zabrakło też Oli Miesiąc i Zuzi Niedziółki. Wszystkie kontuzjowane. Oczywiście młodzież uzupełniła skład, ale drżeliśmy o wynik…
I okazuje się, że zupełnie niepotrzebnie. Wprawdzie mecz z SKS 12 Warszawa miał całkowicie inny przebieg niż dotychczasowe spotkania tego rocznika (choćby świetna trzecia kwarta, choć zazwyczaj trzecia była fatalna), ale rozbłysły nowe gwiazdy i objawił się wyjątkowy team spirit. Mam nadzieję, że dziewczętom wystarczy energii do końca turnieju.

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter