Pies Mazowiecki

Po kolejnym wieczorku opłatkowym (tym razem koszykarskim) doturlałem się jakoś na koncert Psa Mazowieckiego w Taakiej Rybie. Miałem nadzieję, że zabrzmią lepiej niż Asspirine w Proximie… To nie powinno być trudne.

Trudne okazało się dotarcie z Mińska Mazowieckiego do Wołomina na czas – no, ale jak się jedzie przez Warszawę… Dzięki temu moje obawy, że dotrę na końcówkę imprezy przerodziły się w lęk, że nie doczekam początku. Na szczęście po chwili panowie zaczęli się nerwowo rozstawiać w kąciku…

Tria mają jakiś dziwny power… Może muzykom łatwiej nawiązać kontakt? Może wszyscy muszą z siebie dawać więcej, żeby wypełnić muzyczną przestrzeń? Grali surowego, prostego rocka – i chyba tego właśnie potrzebowałem tego wieczoru.

Jedna myśl na temat “Pies Mazowiecki

Dodaj własny

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑