Wietrzny Ossów

Dobrze, że uszy mi jakoś szczególnie nie odstają, bo by mi wiatr dziś głowę ukręcił… Przy okazji służbowego, rowerowego „rozpoznania zwiadem” trasy biegu Kobyłka-Ossów klapnąłem kilka razy lustrem.

Ktoś mi opowiadał ostatnio, że bolszewicka mogiła, która budziła swego czasu wielkie kontrowersje zarosła całkiem nawłocią i nikt już o niej nie pamięta. Otóż pamięta wołomiński MZDiZ i wygląda ona lepiej, niż na przykład w 2014  roku – usunięto wysprejowane napisy, trawa jest wykoszona i tyko poobtłukiwana tablica dowodzi, że ktoś tu nie potrafi uszanować grobów.

Jedna myśl na temat “Wietrzny Ossów

Dodaj własny

  1. Pogoda ładna i zachęca do wybrania się na przejażdżki rowerowe, ale faktycznie duje dość mocno. W ubiegły weekend rozpocząłem swój prywatny sezon rowerowy i o ile w sobotę było w miarę spokojnie z wiatrem, tak w niedzielę dawał się we znaki. W tym tygodniu też w miarę słonecznie, ale silniejszy wiatr zniechęcił mnie nawet do podskoczenia rowerem miejskim do dalej położonego sklepu. A co do grobów: dobrze, że ludzie pamiętają i dbają. Pamiętajmy o innych, by i o nas pamiętano.

    Polubione przez 1 osoba

Odpowiedz na Krystian Różycki Anuluj pisanie odpowiedzi

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: