Po dzisiejszym meczu kadetek z drugim zespołem SKS 12 Warszawa wygranym przewagą ponad stu punktów jestem dobrej myśli: juniorki poradzą sobie w ćwierćfinałach. W barażach poszło im dobrze mimo braku czterech ważnych zawodniczek, więc teraz będzie koncertowo. Wierzę w to. Mało powiedziane – ja to WIEM. Z Karoliną, Sylwią i Olą nie ma innego scenariusza. W piątek, sobotę i niedzielę będę świadkiem trzech zwycięstw. Bydgoszcz, Nowy Sącz – ja wiem, ja wszystko rozumiem, ale przecież gramy u siebie!
Weekend pod koszem

-
Pingback: Bydgoszcz za nami! | codziennik