Z biegiem Czarnej

Po południu drugi dzień Memoriału, więc postanowiliśmy skorzystać z pogody i przejechać się wzdłuż Czarnej – od Zagościńca do Kobyłki. Daliśmy radę, choć przegraliśmy z jeżynami w okolicach remontowanego mostu w Czarnej i musieliśmy się wycofać na z góry upatrzoną szosę w wyniku odniesionych ran. 

Kropla drąży skałę, a siodełko… wiadomo. Idę się kąpać.

5 myśli na temat “Z biegiem Czarnej

Dodaj własny

  1. Robisz piękne fotografie. Pozwoliłem sobie opublikować jedną z nich na swoim blogu. Zaglądnij.
    Jeśli masz coś przeciwko – odpisz. Usunę..
    Jeśli nie masz – też odpisz. Będę chyba chciał opublikować także niektóre z innych fotografii Twojego autorstwa. Podobają mi się bardzo.
    Napisz na blogu, lub e-mailem na adres kubakosy@gmail.com
    Pozdrawiam

    Polubienie

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑