Wołomin, Sławek 44

Chyba w końcu zainteresuję się tym adresem i tą rodziną… Co jakiś czas kupuję na aukcjach najróżniejsze „wołominalia”, w tym listy. Ostatnio odebrałem przesyłkę z kolejnym listem z oflagu i uświadomiłem sobie, że że mam ich już kilka, że nazwisko Marcinkiewicz co jakiś czas przewija się w papierach.

Wprawdzie jakiś czas temu skupiłem się na podporuczniku Stanisławie Zapałowskim, ale jego nazwisko występuje w tych listach tylko raz – i to w zupełnie niezrozumiałej dla mnie sytuacji: wysłany w 1942 roku przez Bohdana Marcinkiewicza list jest zaadresowany właśnie do Zapałowskiego. Kolejne wysłane przez tego samego człowieka w roku 1943 i 1944 są już adresowane do kapitana Piotra Marcinkiewicza, ale wciąż Danuś dziecięcym pismem tytułuje go „Tatusieńskiem”.

„Piotruś” odpisuje na adres wołomińskiego nadawcy do Bronisławy Marcinkiewicz i Danusia każe uściskać, więc moze Zapałowski był tylko pośrednikiem w tej korespondencji? A może to po prostu pomyłka?

Intrygujące… Czy w Wołominie wciąż miejszkają jacyś krewni kapitana Marcinkiewicza? Chyba już czas ich poszukać!

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑