Światowid
1933, nr 43
Prawie rok temu miałem nadzieję na odświeżenie legendy – gdybyśmy mieli oprócz dość ogólnego i dyskusyjnego „Cudu nad Wisłą” swój własny, lokalny „Cud nad Długą”, to może i turystyka by ruszyła, i sprzedaż dyniowych gadżetów czy przetworów. Niestety – to była megaściema.
Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter