Wciąż jest nadzieja…

Jest kilka miejsc na mieście, które są po prostu obrzydliwe, zapuszczone i czekają boskiego zmiłowania. Stara oczyszczalniaDirt park czy stary basen straszą od lat i jakoś nie ma pomysłu, energii i pieniędzy, by cokolwiek z nimi zrobić… Nie coś spektakularnego, jak choćby stok narciarski z wysypiska. Cokolwiek.

Stara pływalnia wydaje się największym problemem: współwłasność terenu, wielka powierzchnia zupełnie dziś nieprzydatnej zabudowy w fatalnym stanie, lokalizacja do której pewnie ślini się niejeden deweloper i jednocześnie świadomość wielu niezrealizowanych potrzeb mieszkańców. Ale to właśnie dla tego miejsca pojawia się chyba światełko w tunelu…

stary basen

Już nic więcej nie napiszę – przesądny nie jestem, ale po co ryzykować? Jeszcze zapeszę… Pościskam kciuki – dam radę do przyszłej środy, mam urlop.

 

4 myśli na temat “Wciąż jest nadzieja…

Dodaj własny

Odpowiedz na Rafał Czerski Anuluj pisanie odpowiedzi

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: